Groźna kolizja z łosiem
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj popołudniu na drodze W819 w miejscowości Pasieka. Kierujący Toyotą chcąc uniknąć zderzenia z łosiem stracił panowanie nad pojazdem i dachował. W pojeździe znajdowało się 5osób w tym dwoje dzieci - na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym. Apelujemy do kierowców o wzmożoną czujność na drogach!
Wczoraj kilka minut po godzinie 15:00 dyżurny parczewskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące dachowania pojazdu na drodze wojewódzkiej W819 w miejscowości Pasieka.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Toyota wraz z przyczepką, 33-letni mieszkaniec gminy Sosnowica zderzył się z łosiem, który nagle wybiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierujący 33 – latek podjął manewr hamowania jednak stracił panowanie nad pojazdem, następnie zjechał do przydrożnego rowu wywracając pojazd na dach. Natomiast zwierzę po kolizji wstało i oddaliło się spowrotem do lasu. Jak się później okazało łoś był tylko wymówką, aby uciec od odpowiedzialności.
Badanie alkomatem wykazało, że kierujący był trzeźwy. Wspólnie z min podróżowały jeszcze 4 osoby: dwoje dorosłych i dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat. Do czasu przyjazdu służb udało się im opuścić pojazd o własnych siłach. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń – po badaniach wszyscy zostali zwolnieni do domu.
Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a sprawcę kolizji ukarali mandatem karnym.
Pamiętajmy: Dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Wiele zwierząt w starciu z samochodami ginie na drogach. Zniszczeniom ulegają pojazdy, ranni zostają ludzie podróżujący samochodami. Dbajmy o bezpieczeństwo na drodze i nie lekceważmy znaków ostrzegających przed zwierzętami leśnymi.
sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk